Dżinsy.






Czasem się śmieję, że cała moja przygoda z klasyką zaczęła się od obrażenia się na dżinsy. Ile ja godzin spędziłem w przymierzalniach sklepów różnych marek szukając dżinsów, które by na mnie dobrze leżały? Zawsze coś było nie tak… a to za wąskie, a to za szerokie, a to za niski stan, a to za wysoki (to rzadki przypadek). W końcu z dżisami pożegnałem się i przywitałem z chinosami. A później poszło dalej…

Dżisny jakie mam dziś na sobie, to pierwsza para kupiona od kilku lat. Inspiracja przyszła od Maćka Zaremby, którego w dżinsach widziałem w czasie startu wspólnego projektu.  Maciek miał podobną do mnie trudną przyjaźń z dżisami, poradził mi jednak Levisy 511. Ale to nie wszystko, spodnie mają być slim i koniecznie z dodatkiem elastyny z mieszance materiału. Poleciałem do sklepu, przymierzyłem… i kupiłem.

Pogodziłem się z dżinsami, kolejne pary kupię na pewno. Są właśnie takie jak potrzeba. Proste, bez zbędnych gadżetów, dobrze leżą, no może stan mógłby być ciutkę wyższy, ale i tak jest nieźle. Dodatek elastyny powoduje, że bardzo dobrze się noszą i układają.

Zrobiłem ukłon w stronę klasyki i spodnie mają mankiety (skąpe 5 cm) oraz kantkę. Kantka na takim materiale nigdy nie będzie ostra jak brzytwa, ale chodzi o akcent.

Spodnie są moim elementem zestawów swetrowych i bezkrawatowych. Tu w towarzystwie krawata, ale też tweedowej marynarki, dają radę.





No i buty… Też pasują do dżinsów jak ulał. To lotniki z końskiej skóry Carminy, które kupiłem przez internet. Są robione na tym samym kopycie (Rain) co zamszaki jakie przywiozłem z wakacji, znałem więc rozmiarówkę i o pomyłce nie było mowy.

Buty są wspaniałe. Boję się tylko, że bardzo szybko je znoszę. Uwielbiam je. Myślę, że buty z końskiej skóry powinny być właśnie takie- proste. Bez dziurkowań, bez przeszyć. Cordovan jest dość gruby i sztywny, buty robione są na podwójnej podeszwie, dodatkowe ozdoby mogłyby spowodować, że wyglądałyby zbyt ciężko… no, ale to tylko moje zdanie.

Reszta zestawu to: marynarka od Mazurczaka i Trzaski, bardzo ciepła koszula z materiału oxford od Merolli z Neapolu (bespoke), granatowa grenadyna, kaszmirowy szalik kupiony w Sir Arthrze i  oliwkowe, samochodowe rękawiczki, od Kowalskich z Chmielnej.





Komentarze

Anonimowy pisze…
Dla mnie bomba, w każdym calu!

Kozioł
Anonimowy pisze…
No to chyba czas zacząć już usuwać z tytułu bloga "klasyczna" :)
dsc pisze…
Te 511 sa modyfikowane? pytam, bo nogawka w moich ma chyba z 22cm, no i nie mam, co zawijac, bo dluzszych niz 34" nie robia (przynajmniej tutaj). Kolorystycznie poszedlbym bardziej w strone ciemnego granatu (typowy dzinsowy kolor), ale to juz subiektywna kwestia.

Rekawiczki troche mnie zaskoczyly powiem szczerze. Zgaduje, ze uzytkujesz je poza samochodem, stad ich grubosc, ale ta wielka dziura w okolicach zapiecia skutecznie niweczy chyba wszelkie plany docieplania rak? Z drugiej strony jesli uzywasz zgodnie z przeznaczeniem, jako samochodowe rekawiczki, to ogrzewanie chyba Cie dobija, czy nie?

Poszetka dobrana pod skarpetki czy od tak? niezaleznie od tego, uwazam, ze swietne wspolgra z reszta stroju (zreszta kolorystycznie jest bardzo dobrze).

Pozdrawiam,
dsc.
Wojciech Szarski pisze…
Dżinsy mają już ponad 100 lat. Może zasłużyły już na przyjęcie do dobrego towarzystwa?
Wojciech Szarski pisze…
Nie są modyfikowane. Może Twoje to 511 regular? Te to slim. TEz dlugość 34. Udało się zrobić pojedynczy mankiet.

Rękawiczki owszem, przewiewne, w duże mrozy nie będę ich nosił oczywiście. Tak jak dziś dawały radę, a i ręce się nie pociły. Zresztą bardzo podoba mi się ich styl dlatego noszę je poza samochodem.
Anonimowy pisze…
Całość extra, ale buty jednak najlepsze!! Jaki to kolor dokładnie? ;]

pozdrawiam
A.
Anonimowy pisze…
Mam wrażenie, że Autora ciągnie coraz bardziej w stronę aktualnej mody. Rękawiczki samochodowe noszone na zewnątrz, dżinsy do marynarki. Szanuję wybór autora, ale czy to nadal klasyczna elegancja, która jest w tytule? Myślę, że każdemu zdarza się tak ubrać, ale raczej tego nie uznajemy za klasyczne odzienie, tak samo jak t-shirt, którego historia jest tak samo długa jak dżinsów. Czy koszulki też zasłużyły na przyjęcie do dobrego towarzystwa? ;)

Pozdrawiam!
Anonimowy pisze…
Dla mnie cały zestaw super!
Proszę nie obawiać się o znoszenie butów - to im tylko doda uroku. Dobre cordovany, trzymane na prawidłach i traktowane odpowiednimi kosmetykami będą służyły Panu co najmniej 20 lat.
Ja mam kilkanaście par butów robionych na miarę u dobrych warszawskich szewców, ale za najlepsze (także w wyglądzie) uważam czarne lotniki zamówione u Kielmana na moją studniówkę 15 lat temu. Widać po nich, że są regularnie noszone, ale efekt lustra na całych wierzchach (setki polerowań) jest niesamowity. Z dobrymi butami jest jak z dobrym winem: w odpowiednich warunkach nabiorą szlachetności, której próżno szukać w obuwiu prosto ze sklepu.
Wojciech Szarski pisze…
Mam tylko nadzieję, że będę się starzał równie dobrze co moje buty :)
Anonimowy pisze…
Ja mam pytanie na temat zawartości sztucznych materiałów w spodniach. Pamiętam jeszcze ze starszych wpisów, jak Autor strasznie narzekał na sztuczne materiały w ubraniach i na koszule non-iron, więc jak teraz jest z tym dodatkiem, szczególnie po wejściu do pomieszczenia?
Wojciech Szarski pisze…
Koszuli ze sztucznym dodatkiem bym nie kupił. Spodnie to inna sprawa. Dżinsy są grube i gęsto tkane, więc czy z dodatkiem elastyny czy bez, nie będą przewiewne.
Anonimowy pisze…
Buty Carminy... Gdzie można je kupić w sieci? Można prosić o adres?

Zestaw świetny!

Pozdrawiam!
Wojciech Szarski pisze…
Na stronie firmowej carminy.
Anonimowy pisze…
`Perfekcja`
gaber pisze…
Co to za model rekawiczek?
Wojciech Szarski pisze…
Gaber, po prostu poproś o rękawiczki do jazdy samochodem.
Anonimowy pisze…
W gazetach typu "Logo" są tego typu zestawy. Spodnie jeans'owe z kantem wraz z eleganckimi butami mają się podobnie do elegancji jak garnitur i trampki upodobany przez część celebrytów.

Uważam więc że nie można nazywac tego typu zestawów eleganckimi.

Jest to jedynie uszlachetniony casual którego pełno teraz w sieciówkach w całej Polsce
Wojciech Szarski pisze…
Nie widziałem w sieciówkach krawatów z grenadyny, ani butów z końskiej skóry, ale widocznie chodzimy po innych sklepach :)
BigBeard pisze…
Excellent as usual! Bravo.
-TTO
Anonimowy pisze…
Genialny pomysł z tymi mankietami, no i ładne buty.
Anonimowy pisze…
Taki zestaw założyłbym z pełnym przekonaniem i zapewne czułbym się w nim świetnie. Każdy detal w moim stylu. Super.
Anonimowy pisze…
Próbuję w sieci oraz w słownikach odnaleźć słowo "kantka", lecz niestety nie udaje mi się. Wiadomo o co chodzi, jednak od Macaroniego wymagałbym poprawnej polszczyzny, spodnie mogą być zaprasowane w/na kant.
Jeśli chodzi o ubranie, jest to dla mnie zdecydowanie jeden z lepszych zestawów, bardzo lubię taką nonszalancję.
Pozdrawiam.

Darek

P.S. Czy znasz może odpowiedź na pytanie o glany na miarę?
Wojciech Szarski pisze…
Glany na miarę? To jeszcze daleko przede mną.
pi kwadrat pisze…
No proszę, wpis o maximie miał tyle krytyki, a moda a'la maxim tyle pochwał ;)
Wojciech Szarski pisze…
Moda a'la Maxim? To chyba bikini?
Anonimowy pisze…
O glany na miarę to ja pytałem Ciebie czas jakiś temu, czy którykolwiek ze znanych Tobie zakładów szewskich podjąłby się uszycia takich butów. Choć być może są one wykonywane, albo buty bardzo podobne do nich, tylko nie znam ich fachowej nazwy.
pi kwadrat pisze…
Nie wiem co masz pod spodem ale skoro tak ;)
Pisząc a'la maxim miałem na myśli: maxim, logo, men's health...
Grzegorz S. pisze…
Albo topless.

Zestaw bardzo dobry, trafia w mój gust, bo póki co to noszę bardzo często marynarki i proste jeansy. Buty zaje...
Tyle w temacie.
Bartek pisze…
Dla kolegi Darka nt glanów - nigdy nie słyszałeś o Szyszce z Krakowa?

cockney.pl - skontaktuj się z nimi, może zrobią na miarę.
Anonimowy pisze…
W kwestii kolorów - klasa!
Anonimowy pisze…
Mnie się bardzo podoba. Skojarzenia z modą z magazynu Logo raczej bardzo odległe. Mam 2 techniczne pytania. Czy mankiet jest przeszyty a jezeli tak to czy wzdłuż oryginalnych szwów bocznych? Czy ucięte zostało fabryczne wykończenie spodu nogawek? Pozdrawiam.
Wojciech Szarski pisze…
Makiet jest przyszyty na szwach. Oryginalne wykończenie jest albo odcięte albo podwinięte. w każdym razie go nie widać.
Piotr Kap pisze…
mam dwie pary 511 slim :) drugą parę kupiłem około 2 tygodni temu.
Anonimowy pisze…
Piękne są te buty. Naprawdę, świetny zakup.
Anonimowy pisze…
Obawiam się, że pozytywny efekt zawdzięczany jest niewielkiej różnicy kolorystycznej między prawą i lewą stroną. W przypadku zwykłego dżinsu może wyglądać to źle lub zbyt casual.
Wojciech Szarski pisze…
Nie, one nie są po prostu wywinęte na lewą stronę. Ta jest znacznie jasniejsza. Dół nogawki został odcięty, przenicowany i dopiero przyszyty jako mankiet.
Anonimowy pisze…
Do Bartka w sprawie glanów - dzięki za adres, ale nie myślałem nad takimi stricte glanami. Raczej o butach na podwójnej (jak u Macaroniego) podeszwie, lecz z okrągłym przodem, ale wydętym jak w glanach, stąd moja ich nazwa. Poszukuję butów nieco nawiązujących do obuwia klownów.
A czy ktoś z czytających wie, czy jest możliwe zrobienie podeszwy potrójnej, i jak z jej funkcjonalnością?

D.
Anonimowy pisze…
koniec wieńczy dzieło, czyli buty robią tu kawał roboty dodają całemu strojowi sznytu... btw jak widać na końskiej skórze można uzyskać dzięki pielęgnacji świetny efekt połysku. mnie samego do poświęcenia butom nieco więcej czasu i wysiłku zainspirował jeden z wpisów na tym blogu. mam jednak pewien problem: po końcowym wypolerowaniu butów prezentują się one na prawdę dobrze na prawidłach, ale zaraz op założeniu na nogi i przejściu dosłownie paru kroków w miejscach zginania się skóry robi się ona matowa i wygląda jakby była po prostu niedoczyszczona. w dodatku w kontraście z lśniącym czubkiem buta wygląda to fatalnie. macie może na to jakąś radę?
Wojciech Szarski pisze…
Buty są wyciągnięte z pudełka i nie poddałem ich jeszcze żadnym zabiegom pielęgnacyjnym. Końska skóra po prostu taka jest.
Falk pisze…
511 to fajny model, chyba się na nie niebawem przesiądę. Ja lubię jeszcze 504, które przypominają krojem 501, ale są nieco węższe. Levi's to moim zdaniem dobra jeansowa marka, jakoś jest przyzwoita, a cena akceptowalna.
Anonimowy pisze…
No i teraz wszyscy przeciwnicy noszenia dżinsów do marynarki pobiegną do sklepów Levis po 511 slim.... To się nazywa kreowanie trendów.
Tomek pisze…
Dla mnie osobiście te jeansy byłyby zbyt wąskie i nie mogę się przełamać do tych zestawień 'wąskie jeansy i płaszcz/marynarka'. Mankiet moim zdaniem niepotrzebny. Pomysł i cała reszta są świetne, podoba mi się zestawienie kolorystyczne i to, że na blogu coraz więcej takiego luzu i inwencji, sprezzatury.
proceleusmatyk pisze…
Jeszcze gdyby mieli rozmiarówkę poniżej 30...

Podpisuję się pod jednym z głosów - kolorystycznie super!

proc
Anonimowy pisze…
Macaroni - rękawiczki. Wiem. Zdaje sobie sprawę ze do jazdy samochodem. Stad pytam co to za producent i model? :)
Wojciech Szarski pisze…
A wszystko jest napisane w poście. Link do materiału o producencie nawet dałem. Oj, nie czyta sie, nie czyta...
Anonimowy pisze…
Pomimo, iż uważam, że stonowany zestaw z klasycznymi dżinsami jest lepszy od złego zbudowanego na garniturze; pomimo tego, że zestaw mi się podoba, nie mogę się oprzeć wrażeniu które już ktoś wcześniej opisał jako zestaw z Logo czy innej tego typu gazety. Z klasyczną elegancją to moim zdaniem nie ma nic wspólnego.
Anonimowy pisze…
Dla mnie bomba :-) I mimo ze ubieram się w sieciówkach na wyprzedażach i outletach i zdaje sobie sprawę z marynarka z HM to nie to samo co ręcznie szyta, to jednak często czerpie inspirację z Pana bloga. Dotyczy to zwłaszcza zestawień kolorystycznych jak i dodatków. Dobrze ze ma Pan też takie wpisy a nie tylko garniaki za 5k.
Unknown pisze…
Witam
Anonimowy pisze...
No i teraz wszyscy przeciwnicy noszenia dżinsów do marynarki pobiegną do sklepów Levis po 511 slim.... To się nazywa kreowanie trendów.
9 grudnia 2011 11:46

nie, nie wszyscy. Pokazany zestaw tylko mnie w dżinsowym sceptycyzmie upewnił. Z pewnością wpisuje się w celebryckie trendy i powszechnie bez względu na wiek i płeć odzianą w dżinsy "ulicę". Jednak nie kojarzę takich zestawień z elegancją.
Awangardą i ciekawym zestawieniem to było dla mnie ze trzydzieści lat temu. Zresztą jakość dżinsów była nieporównywalna.

pozdr.Vislav
Anonimowy pisze…
Panie Wojtku - troszkę w oderwaniu od tematu tego postu. Czy jest możliwe, żeby wprowadzić do zdjęć tryb "lupy"? Tak, aby w powiększeniu móc obejrzeć detale, strukturę materiału, fakturę itp itd?
Pozdrawiam
Filip
Wojciech Szarski pisze…
Porozmawiam z programistami, jeśli nie to obiecuję więcej zbliżeń.
Anonimowy pisze…
a ja sie zastanwiam: Czy kiedys zobaczymy Cie w jakims nakryciu głowy? pozdrawiam
Wojciech Szarski pisze…
Jak już jest bardzo, bardzo ziemno przemykam wstydliwie w wełnianej dokerce.
Anonimowy pisze…
Maciej Zaremba poleca Levisy 511? A co z możliwością zamówienia jeansów bespoke w jego pracowni, którą to możliwość parę miesięcy temu reklamował?
Pozdr.,
Kobe
Anonimowy pisze…
Bardzo podobają mi się garnitury z tej strony. Nie mam za wiele pieniędzy, jednak mimo to zamierzam zamówić sobie pierwszy garnitur na miarę z jakiegoś nietypowego materiału. Jako że jestem drobną osobą ciężko na mnie dostać dopasowane ubrania, przez co obrałem taktykę kupowania ubrań z promocji, trochę za dużych, ale które można przerobić u krawcowej.
Tak też i robię i powiem Wam, że kupując np w TK Max ciuchy dobrych marek jak Calvin Klein można kupić za mniej niż 100zł a przerobienie u krawcowej ( zwężanie w pasie, nogawek i przeróbki z ogólnym dopasowaniem) kosztowały mnie ok 35zł.
Pozdrawiam,
student Łukasz z Poznania
Unknown pisze…
Macaroni - idzie zima, chociaż powoli, lecz nieubłaganie.
Mam nadzieję ujrzeć pełny zestaw skoordynowany z aurą, gdzieś tam w pobliżu zera i poniżej.
Przystosowany do dłuższego spaceru po mieście, a nie szybkiego biegu z samochodu do biura, lub do domu.

pozdr.Vislav
Anonimowy pisze…
@Kobe
Szanowny Panie,w naszej pracowni można zamówic spodnie szyte na miarę z dżinsu.
Będą one miały jednak zawsze bardziej formalny charakter niż dżinsy z Levisa.

Pomimo, że sam mam takie dżinsy szyte na miarę czasem zakładam Levisy z dorobionymi mankietami.

Był to dla mnie pewien eksperyment, który uznałem za udany.

Pozdrawiam, Maciej Zaremba.
Anonimowy pisze…
Ja się na Levi'sach przejechałem: kupiłem parę 751 w outlecie, które -- mimo że leżą tak dobrze jak te 511 Macaroniego -- zaczęly mi się rozchodzić w kroku a noszę je dopiero pół roku, niedługo pewnie będą miały dziurę. Nie mogę znaleźć informacji w necie czy te spodnie mają gwarację...
Ale to tak w tym temacie: znacie jakieś dżinsy, które możecie polecić? Slimy, z odrobiną elastenu, ale nie "skinny", które wyglądają strasznie, bez żadnych dziur i mniej więcej w takim kolorze, jaki ma tu Macaroni.
Anonimowy pisze…
Zestaw ładny, tyle że sceneria moim zdaniem nieodpowiednia. Ja w identycznym (gruba tweedowa marynarka + jeansy) chodzę po biurze, a nie po ulicy. Na ulicę zakładam na to wszystko gruby zimowy płaszcz...

Tomek
Anonimowy pisze…
Koncepcja dżinsów z mankietami dla mnie rewelacja. Mam tylko pytanie - skąd pochodził materiał na mankiety ?
Unknown pisze…
Tomek a kogo to obchodzi w czym chodzisz po biurze? btw. zestaw świetny
Wojciech Szarski pisze…
Materiał na mankiety to odcięty dół dżinsów. Wziąłem najdłuższe dostepne, w rozmiarze 34. Starczyło na mankiet pojedynczy na 4,7 mm.
Buty zjawiskowe.

Macaroni czy to jest dokładnie ten model i kolor ?

Model 000910-001
Last RAIN

Pozdr, t.
Wojciech Szarski pisze…
Tak, to dokladnie te buty.
Anonimowy pisze…
Macaroni czy te dżinsy Levis 511
są slim czy może slim fit? oraz jaki jest procentowy skład elastyny w tkaninie?
Pozdrawiam.
Anonimowy pisze…
Moj Drogi Macaroni,

Co za ucieczka z pokazu Wolińskiego, pierwszy gość który wyszedł, chciałem porozmawiać ale zobaczyłem plecy!
No Panie Wojtku, jak tak można!

Pozdrawiam
Czytelnik bloga

P.s. Po znalem po poszetce! ;-) Oraz charakterystyczne skrzyżowanie ramion znane ze zdjęć z bloga ;-)
Wojciech Szarski pisze…
Tak, to prawda, "zwiałem" zaraza po, oczywiście do komputera pisać relację!
Anonimowy pisze…
Drogi Macaroni.
Przepraszam za upierdliwość lecz ponawiam pytanie odnośnie składu elastyny w tkaninie dżinsów 511. Slim czy slim fit.
Z góry bardzo dziękuję.
Wojciech Szarski pisze…
7% poliestru, 2 % elastyny. Co do slim, czy slim fit- na spodniach nie znajduję oznaczenia. W sklepie poprosiłem po prostu o 511 slim.
no-sugar.me pisze…
Simply charming.
Adam Szymczak pisze…
klasyczny zestaw zawsze zwyciezy!fajnie wygladasz :)

zapraszam na swojego bloga

http://fashionableinnovations.blogspot.com/
Zadzior13 pisze…
MT jaką w cm masz stopę? i jaki rozmiar butów zakupionych, a założonych na fotach powyżej?
Wojciech Szarski pisze…
Noszę rozmiar 8,5 czyli jakies 42/42,5
A mogę zapytać po co Ci mój rozmiar?
Zadzior13 pisze…
Sprawdzam firmę jak ma się rozmiarówka nasza rodzima i mi znana do innych producentów. Długość stopy w cm pozwoli mi poprawnie zweryfikować rozmiarówkę buta z powyższej firmy dla mnie. Nie do końca chodziło mi o to jaki rozmiar nosisz, tylko czy np Twoje 27cm stopy odpowiada powyzszej firmie rozmiarowi 42(8), czy po prostu trzeba kupić nieco mniejsze lub większe. Różnie to bywa. Zastanawiam sie także, jak buty mają byc dopasowane do stopy ... niby wygodnie, jednak jest topojęcie wzgledne.
Anonimowy pisze…
Jaką szerokość nogawki mają przedstawione przez Pana spodnie? Wyglądają na węższe aniżeli typowe dla slim'ów 19 cm :)
Anonimowy pisze…
Krawat nie pasuje. Noszenie krawata do dżinsow jest w złym stylu i guscie. Prowincjonalna młodzież tak sie nosi. Proszę zdjąć krawat i bedzie dobrze. Pozdrawiam! Xawery
Anonimowy pisze…
Proszę się zgłosić do Levi`sa po %, dzisiaj nabyłem drugą parę 511. Pozdrawiam.

TH
Anonimowy pisze…
To dopiero od niedawna moja ulubiona strona. Dzięki GW i Pana rozmowie w Wysokich Obcasach. Znakomite teksty i równie dobre fotki. Gratulacje. A ów zestaw - fantastyczny na mam nadzieje szybką wiosnę. Jaki to kolor 511 ??? Przeglądam w sklepie i nic mi nie pasuje...
Pozdrawiam
Wojciech Szarski pisze…
O ile wiem, 511 w tej formie nie są już produkowane. Proszę się jeszcze przyjrzeć 519.
Anonimowy pisze…
Czy to jest grenadyna fina kolor navy od sam hober?
Wojciech Szarski pisze…
Grossa, i chyba odcień jaśniejsza niż navy. Tak, od Hobera.

Popularne posty